Mieszkańcy ulicy Robotniczej i Witosa odetchnęli z ulgą. Od kilku dni cieszą się z „normalnych” dróg. 

Mieszkańcy szprotawskiego Zabobrza od wielu lat domagali się nawierzchni. Odkąd sięgnąć pamięcią, nikt tam w tej sprawie nawet palcem nie kiwnął. Kończyło się zawsze jedynie na przedwyborczych obiecankach. Tym bardziej dziwi fakt „zaniechania”, bo przecież z tamtych rejonów pochodziło dwóch byłych burmistrzów Szprotawy. 

– Teraz nawet okna możemy otworzyć – cieszą się mieszkańcy z odnowionych dróg. – Mieszkamy tu już 27 lat i nareszcie się doczekaliśmy – mówi zadowolony Edward Zygmunt, który przy ul. Robotniczej ma swój dom. Więcej o drodze na Zabobrzu w najnowszej „Lokalnej”. (ej)