Wysypisko w podszprotawskich Kartowicach wciąż nie daje żyć mieszkańcom Bobrzan (Gm.Malomice).
– To jest smród niesamowity, a najbardziej to capi po deszczu – mówi Krystyna Jarzeńska. – Szczury wszędzie łażą i ludzie się dziwią, że chorują. My już dawno zrezygnowaliśmy z uprawiania ogródka – zaznacza z kolei pan Mateusz.
Mieszkańcy okolic wysypiska w Kartowicach nie chcą więcej znosić uciążliwego sąsiada i mówią dość! Więcej o problemie piszemy w 271 wydaniu Lokalnej.
(ejo)