Państwo Nitkowscy z Chotkowa mieszkają przez ścianę z sąsiadem, który za nic ma zasady dobrego sąsiedzkiego współżycia.
– Z mieszkania naszego sąsiada śmierdzi. Ten smród jest nie do zniesienia. Sąsiad nic jednak z tego sobie nie robi. Oddaje mocz gdzie popadnie – mówi Marcin Nitkowski. I chociaż OPS i mieszkańcy stają na głowie, pan Janusz nie chce dać sobie pomóc. – Tak się nie da żyć – żalą się ludzie.
Jak poradzić sobie z nieporadnym i wybitnie uciążliwym sąsiadem piszemy w podwójnym 646/47 wydaniu Lokalnej.
(pt)