Mieszkańcy Wiechlic mają problem ze swoim zarządcą. Niektórzy uciekli pod skrzydła innego, kolejni „zastanawiają” się, czy nie zrobić tak samo.
Lewe faktury, dziwne kredyty, których sami nie zaciągali, kupa długów i jeszcze więcej nerwów. Ludzie mówią – dosyć! O co chodzi w aferze z zarządcą, piszemy w 274 numerze Lokalnej.
(ejo)