Andrzej Książek z Żagania został reprezentantem Polski i medalistą Mistrzostw Europy. Do wielkich sukcesów doszedł po przejściu przeszczepu serca, a wcześniej nie uprawiał nawet sportu.
Historia pana Andrzeja przypomina te, które zazwyczaj widzimy w filmach. Mieszkaniec Żagania przez lata nie uprawiał sportu, zajmował się pracą i rodziną, ale w końcu zaczął chorować. Głównym problemem okazało się serce, w końcu doszło do ciężkiego zawału. – Serce tak naprawdę się „rozchodziło”. Miałem 50 lat i za szybko było tak umrzeć, a żyć chciało się bardzo – opowiada mieszkaniec Żagania. Jak pan Andrzej wygrał walkę z chorobą i udowodnił, że może uprawiać sport, piszemy w 184 wydaniu Lokalnej.
(sc)