Ekipa ze Szprotawy z Piotrem Białkowskim na czele po raz pierwszy wystartowała w rajdzie RMF Marocco-Hallenge. Z wyścigu po afrykańskiej pustyni przywieźli 3 miejsce oraz setki niezapomnianych wrażeń.

Cały team wyjechał ze Szprotawy 19 października. Najpierw do Almerii w Hiszpanii, gdzie rajdowcy przemierzyli ok. 2.800 km. Tam czekał na nich prom do docelowego Maroka. Po raz pierwszy Bewa Racing Team na linii startu stanęli 22 października. Za sterami zasiadł Piotr Białkowski, ze swoim pilotem Waldemarem Gonciarz. Nad obsługą techniczną oraz serwisem samochodu czuwali Piotr Sójka i Janusz Chomiak. To był debiut, gdzie podczas pierwszego odcinka specjalnego, szprotawianie mieli do pokonania trasę o długości 150 kilometrów. – To był trudny start – nie kryje Piotr Białkowski, rajdowiec ze Szprotawy. – Było ciemno, a my musieliśmy nauczyć się nawigacji po Afryce i poznawać teren na „gorąco” – dodaje. Więcej o afrykańskiej przygodzie Szprotawian piszemy w 37 numerze „Lokalnej”. (ej)