Ponad 3 tysiące kilometrów, w nieco ponad miesiąc. Tyle w samotnym rajdzie dookoła Polski przejechał na rowerze Rafał Fiszer z Iłowej.
Mieszkaniec Iłowej w życiu miał wiele problemów, o czym mówi głośno, nie wstydząc się swojej przeszłości. – Miałem poważny problem z alkoholem. Do tego stopnia, że byłem nawet na leczeniu. Tam nakierowano mnie na to, żeby czymś się zająć. Postawiłem na sport i zacząłem biegać – mówi Rafał Fiszer. Na początku było to rekreacyjne bieganie, które szybko przerodziło się w ultramaratony, czy występ w Biegu Piastów. W biegi włączyła się także cała rodzina. – Chcieliśmy go wesprzeć i sami zaczęliśmy biegać, mimo że wcześniej nigdy tego nie robiliśmy – mówią rodzice Rafała, którzy starują razem z synem. Tym razem Rafał wsiadł na rower i udowodnił sobie i światu, że w życiu warto wysoko stawiać poprzeczkę.
Ciekawą relację z wyprawy przez Polskę oraz z uroczystego powitania Rafała w Iłowej publikujemy w 487 numerze Lokalnej.
(pt)
