Wielkanocny poniedziałek to tradycyjny dzień, w którym kawalerowie oblewają panny wodą. Kiedyś zabawa ta trwała do południa, dziś zdarza się, że przez cały dzień osiedlowe skwery i place są areną walk ulicznych prowadzonych przez hordy nastolatków.
W tradycji ludowej drugi dzień świat Wielkanocnych znany jest jako śmigus-dyngus albo lany poniedziałek. Kiedyś były to dwa odrębne zwyczaje – śmigus oznaczał smaganie rózgami po nogach, zaś dyngus – oblewanie wodą i zbieranie datków stanowiących „okup”. Przemoczona odzież i mokre włosy miały świadczyć o powodzeniu panny. W ostatnich latach ta tradycja, nabrała zupełnie innego charakteru. Dlatego też, za przesadne celebrowanie tej tradycji, można dostać mandat w wysokości 500 zł, lepiej więc uważać. (bk)