Byłem świadkiem wielu zdarzeń

0
344

Hennig

W „Lokalnej” publikujemy rozmowę z podinsp. Markiem Hennig – Naczelnikiem Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu.

– Od ponad 20 lat służby pracuje Pan w pionie kryminalnym. Które sprawy zapamiętał Pan najbardziej, a jakie były najtrudniejsze:

– Trudno jednoznacznie wskazać kategorię spraw trudnych. Na pewno każda ma swoją specyfikę, która wynika z wielu przyczyn i uwarunkowań. Okres początku lat 90-tych, to czasy powstawania grup przestępczych, często zorganizowanych na zasadzie struktur mafijnych, działających brutalnie i bezpardonowo. Doskonale pamiętam okres, kiedy na ulicach polskich miast dochodziło do napadów z bronią na konwoje pieniężne, hurtownie, tiry przewożące wartościowe ładunki. Tego rodzaju przestępczość nie ominęła także naszego rejonu. Na przebiegającej przez teren powiatu żagańskiego trasie nr 18 dochodziło do napadów na obywateli rosyjskojęzycznych, powracających z Niemiec lub jadących na zachód. Sprawcy działający nocą zatrzymywali kierowców metodą na „kolec” lub wymuszali zatrzymanie się pojazdu poprzez zajechanie drogi innym samochodem. Wtedy groźbami użycia broni lub innych niebezpiecznych narzędzi, nierzadko używając przemocy, zabierali im samochody, pieniądze lub inne wartościowe rzeczy. Zdarzały się też napady na konwoje pieniężne. Przykładem takiego przestępstwa, do którego doszło na terenie powiatu żagańskiego, był napad na ambulans pocztowy, w czasie którego sprawcy uprowadzili do lasu pojazd z kierowcą i uzbrojonym konwojentem. Z ambulansu pocztowego ukradli dużą ilość pieniędzy.

Więcej o pracy żagańskich służb kryminalnych w gazecie „Lokalnej”. (sw) (kd)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj