W Szprotawie możemy na razie zapomnieć o ładzie i dyscyplinie w samorządzie. Ewa Gancarz, która pełni obowiązku burmistrza nie stroni od podejmowania szybkich i kontrowersyjnych decyzji jest ostro atakowana przez radnych. Kto ma racje w Szprotawie, czy w obecnej sytuacji miasta i gminy kłótnie są potrzebne? O najnowszych niesnaskach w szprotawskim samorządzie piszemy w 462 wydaniu Lokalnej.
(pt) (tu)