Jan Kosiński nie chciał wypłacić sołtysowi Mycielina 300 zł na paliwo do kosiarki.
Przecież to kasa zabezpieczona w funduszu soleckim. Jestem zniesmaczany – mówi Waldemar Hołowko, sołtys wsi.
Gospodarz Mycielina w ubiegłym tygodniu wystąpił z wnioskiem do urzędu gminy o przyznanie 300 zł na zakup paliwa. – Chciałem wykosić trochę terenu. Dostałem podpis od pani sekretarz i pani skarbnik. Jednak wójt nie zgodził się na przekazanie pieniędzy – opowiada Waldemar Hołowko.
Czy w gminie brakuje pieniędz? Więcej o konflikcie piszemy w 167 wydaniu Lokalnej.
(bk)