Młoda mama błaga o pomoc!

0
1814

Agata Bodakowska ma zaledwie 28 lat, a już została skazana na śmierć. Wszystko przez rzadki i trudny od wyleczenia nowotwór gruczołowo-torbielowaty prawej ślinianki podżuchwowej. Na leczenie mieszkanki Szprotawy potrzeba ponad milion złotych. Niestety w ostatnim czasie choroba mocno przyspieszyła.

Pani Agata  samotnie wychowuje córkę, 11-letnią Zuzię. Jej życie toczyło się normalnie. Była młodą, uśmiechniętą i pewną siebie kobietą. Wszystko zmieniło się kilka lat temu. W 2015 roku po raz pierwszy kobieta wyczuła u siebie zgrubienie pod żuchwą. Lekarze jeden po drugim mówili, że to powiększone migdały, nic strasznego. Mijał czas, a guz nie znikał.
– Niepokoiłam się, więc poszłam do szpitala. Jak tylko mnie zobaczyli, właściwie z marszu trafiłam na stół operacyjny. Okazało się, że mam guza, którego lekarze wycięli. Został wysłany na badania. Wynik poznałam w lutym 2017 roku. To wtedy dowiedziałam się, że zaatakował mnie złośliwy nowotwór – dokładnie nowotwór gruczołowo-torbielowatego prawej ślinianki podżuchwowej – opowiada Agata Bodakowska. Nowotwór wyjątkowo paskudny, bo niezwykle rzadki i trudny do wyleczenia.

We wrześniu 2019 roku podczas badań okazało się, że w płucach kobiety pojawiły się guzki. Diagnoza to odległe przerzuty nowotworu. – W Gliwicach usłyszałam, że tym razem nie są w stanie mi pomóc. Polecili wizytę u psychiatry. Miałam nauczyć się żyć z wyrokiem. Początkowa bezradność zamieniła się w silne uczucie złości. Jak to możliwe, że nikt nie jest w stanie mnie leczyć? Nie mogłam się poddać i czekać na koniec! Musiałam walczyć – dla siebie, dla mojej Zuzi – mówi Agata Bodakowska.

Okazało się jednak, że jest spora szansa na wyleczenie młodej mamy ze Szprotawy. Jest  lek, który daje ogromne szanse, że zadziała w 70% procentach na ten rodzaj guza. Potrzebne jest minimum półroczne leczenie. Okazuje się, że w Polsce lek ten jest refundowany tylko w niektórych przypadkach. Kobieta za lek, który daje tak duże szanse na życie, musi zapłacić więc sama. Koszt to ponad 1 200 000 złotych.

Niestety nowotwór postępuje, a guzy w płucach, które są przerzutem nowotworu, rosną. Ostatnie badania wykazały, że powiększyły się z 0,5 do 4 mm. Nie ma więc czasu do stracenia! Dlatego dla kobiety liczy się każda chwila i każda złotówka. W akcję pomocy 28-letniej Agacie zaangażowała się niemal cała Szprotawa i okolica, organizując zbiórki i licytacje w internecie. Do tej pory udało się zebrać ponad 200 tysięcy złotych. To nadal jednak za mało. Do pełnej sumy dającej nadzieję na wyzdrowienie młodej mamy brakuje bowiem jeszcze około miliona. – Moja córeczka potrzebuje mamy. Proszę, pomóż mi uzbierać na terapię. To moja ostatnia nadzieja – prosi Agata Bodakowska.

Więcej o historii walki o życie Pani Agaty piszemy w 472 wydaniu Lokalnej.  

(pt)

Agacie Bodakowskiej, młodej mamie ze Szprotawy, w walce z nowotworem gruczołowo-torbielowatego prawej ślinianki podżuchwowej można pomóc wpłacając dowolną kwotę na stronie fundacji Się Pomaga – www.siepomaga.pl/ratuj-agate.

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj