W piątek (8.04.) pomimo prowadzonego remontu, świetlica w Rudzinach wypełniła się po brzegi. Mieszkańcy obawiają się, że miejscowa kopalnia będzie rekultywowana przy użyciu niebezpiecznych substancji.
– Jesteśmy tutaj po to, aby zabezpieczyć interesy wszystkich mieszkańców Rudzin. Mamy niepokojące sygnały co do sposobu zagospodarowania terenu po odkrywkach w kopani. Musimy to wyjaśnić i włączyć się jako strona w sprawie – poinformowała zgromadzonych Anna Borzuchowska, radna Gminy Niegosławice.
W Lokalnej piszemy: o co tak na prawdę walczą mieszkańcy Rudzin i dlaczego uważają, że ich wioska jest zapomniana przez gminę.
(rd)