Żadnej szprotawskiej władzy nie udało się rozwiązać problemu braku mieszkań komunalnych.
Aktualnie w mieście od zaraz o taki lokal może ubiegać się nawet 100 osób, ale droga do mieszkania jest bardzo odległa. Czy jest pomysł aby to rozwiązać? Piątki w urzędzie miasta są szczególne. Ostatni dzień roboczy tygodnia to czas kiedy do magistratu przychodni najwięcej osób pytających o wolne mieszkania z zasobów gminy. Jednak niewiele osób wychodzi z Ratusza z zadowoloną miną i to w najbliższych miesiącach się nie zmieni.
W Lokalnej piszemy o przynajmniej dwóch sposobach na rozładowanie kolejki, do tego potrzeba jest jednak zgoda w samorządzie. I jak się nie trudno domyśleć o to będzie bardzo trudno. Więcej o mieszkaniowej kolejce piszemy w 463 wydaniu naszego tygodnika.
(rd)