W Iłowej przydałaby się obwodnica. Tak przynajmniej uważają radni i wielu mieszkańców. Ich życzeń nikt jednak nie spełni.

Tiry w Iłowej to rzecz normalna. Wystarczy zobaczyć ulicę Traugutta, która została praktycznie rozjechana przez wielkie maszyny. Mieszkańcy już od dawna domagają się zmiany sytuacji, w której przez miasto wciąż przejeżdżają tabuny ciężarówek, które przy okazji niszczą okoliczne budynki, o drogach już nie wspominając. – W Iłowej przydałoby się zadbać o chodniki i drogi. Miała być przecież obwodnica, ale nie wiem , czy my tego dożyjemy – mówią Maria i Józef Adamscy, którzy mają dość popękanych ścian i zniszczonych chodników. Dlaczego nie tak szybko Iłowa doczeka się obwodnicy i jakie są prawdziwe perspektywy na inwestycję, piszemy w 37 numerze „Lokalnej”. (sc)