Na drodze z Iłowej do Gozdnicy doszło do policyjnego pościgu, który mógł zakończyć się tragedią.

9 lipca byliśmy świadkami kolejnego pokazu nieodpowiedzialności na drogach. Przed godziną 11 policjanci z Komisariatu Policji w Iłowej jechali radiowozem w kierunku Gozdnicy. Na ich drodze pojawił się samochód marki Renault, którego kierowca nie był w stanie zapanować nad autem. Gdyby funkcjonariusze nie zjechali na pobocze doszłoby, do zderzenia czołowego. Potem rozpoczął się pościg za piratem drogowym, ale ten nie potrafił się zatrzymać. Zajeżdżał policjantom drogę jadąc całą szerokością jezdni i nie reagował na komunikaty nawołujące do zatrzymania się. Więcej o wypadku we wsi Borowe w najnowszej „Lokalnej”. (sc)