Wnuczek otrzymał mieszkanie od babci w Henrykowie. Za to obiecał, że będzie się nią opiekować. Zamiast opieki babcia ciągle „obrywa”, żyje w żalu i strachu.

Takie rzeczy naprawdę dzieją się obok nas. Co to znaczy miłość i wsparcie rodziny codziennie na własnej skórze przekonuje się 83-letnia schorowana staruszka. Pani Józefa Żygadło mieszka w miejscowości Henryków w swoim niewielkim mieszkanku, gdzie wychowała dziewięcioro dzieci. Trzy lata temu pani Józefa postanowiła przekazać mieszkanie wnukowi, przy czym jej dzieci zrzekły się praw do swojej części.  W zamian za darowiznę, czyli prawie 48 metrowe mieszkanie, wnuk obiecał opiekować się babcią aż do jej śmierci. Niestety nic takiego nie ma miejsca. Więcej w 31 numerze gazety „Lokalnej”. (ej)