Kolejny kierowca popisał się głupotą i prowadził po spożyciu alkoholu, co więcej do auta miał zamiar zabrać dziecko.

Policjanci z żagańskiej drogówki zatrzymali w pościgu pijanego kierowcę samochodu osobowego, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Do zdarzenia doszło 3 października, gdy funkcjonariusze prowadzili kontrolę przy ulicy Nowogródzkiej w Żaganiu. Na ich sygnał samochód marki Mercedes najpierw zwolnił, a potem gwałtownie ruszył do przodku. Policjanci zdołali go zatrzymać na trasie prowadzącej do Starego Żagania i od początku wyczuwali napoje wysokoprocentowe. Okazało się, że kierowca miał w organizmie 1,7 promila alkoholu i nie dysponował uprawnieniami do prowadzenia samochodu. Policjanci ustalili także, że zatrzymany jechał do Zielonej Góry, by odebrać ze szpitala swoją małoletnią córkę. Dobrze się stało, że kierowcę udało się zatrzymać, bo dziewczynka jadąc z pijanym ojcem mogłaby trafić na dłużej w szpitalne mury. Tymczasem nieodpowiedzialny ojciec może trafić do więzienia nawet na dwa lata. (sc)