Ludzie i bobry ofiarą fermy

0
384

chotkow

W Brzeźniczance zdychają ryby, a ostatnio znalezione zostały trzy martwe bobry, które od dawna gościły w rzece. Według mieszkańców jest to sprawa fermy, która nielegalnie wylewa gnojowicę. 

Kiedy w Chotkowie robi się cieplej, to nad wsią unosi się odór nie do zniesienia. Wtedy też rzeczka nagle zmienia kolor i staje się czarna jak smoła, a po wodzie pływają śnięte ryby.

 

– Teraz jest tak, że woda najpierw jest przezroczysta, a za godzinę jest już czarna – mówi pan Piotr, mieszkaniec Chotkowa. – Jest tak brudno, że dna nie widać, a przecież ta rzeczka ma z pół metra głębokości – dodaje i skrzywia się na myśl o tym, co do rzeki jest wylewane. Mieszkańcy wprost mówią, że to sprawka fermy trzody chlewnej. (sc) (pw)  

Więcej w najnowszej gazecie „LOKALNEJ”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj