To miała być ciekawa i spokojna wyprawa w poszukiwaniu historycznych skarbów. Finał był zgoła odmienny.
W niedzielny poranek (6.11.) do Śliwnika (Gm. Małomice) ściągnięto saperów i patrol policji, który zabezpieczał teren. Powód zakłócenie sielskiej atmosfery w Śliwniki szybko okazał się oczywisty. Grupa eksploratorów ze Stowarzyszenia „Małomickie Podziemie” dosłownie dokopała się do dużego arsenału pocisków. Odkrycie było nie tylko niebezpieczne, ale jak się później okazało również rekordowe.
Nasza reporterska relacja wprost z miejsca zdarzanie w 608 wydaniu „Lokalnej”.
(rd)