Samochód, który wiózł karuzelę na żagański Jarmark Michała, wypadł z drogi. Jest obawa, czy nie doszło do uszkodzenia „diabelskiego młyna”.

Do zdarzenia doszło we wtorek, 14 września tuż po godzinie 9. między miejscowością Szprotawka a Szprotawą. Samochód ciężarowy, który wiózł karuzelę do Żagania, wylądował w rowie. Najprawdopodobniej kierowca nie zapanował nad autem i nie wyrobił na zakręcie, który zresztą jest szczególnie oznakowany. Po śladach opon widać kierunek, jak samochód z karuzelą zjechał, rozrył pobocze i ze względu na ogromny ciężar na naczepie, ugrzązł w rowie. Dodatkowo konstrukcja karuzeli zatrzymała się na przydrożnym drzewie. Więcej o pechowym rozpoczęciu Jarmarku Michała 2011 w gazecie „Lokalnej”. (ej)