Lepsze czasy MZK?

0
506

mzk

Coraz częściej docierają do nas informacje o złym stanie autobusów żagańskiego MZK.

Zimą nikt ich nie ogrzewa, a latem podróżni czują się w nich jak w saunie. Dodatkowo autobusów jeździ mniej niż potrzeba dlatego często są przepełnione.

Prezes odkrywa

– Niektórymi autobusami jeździ więcej osób, a innymi mniej. Staramy się by każdy mógł jechać w dobrych warunkach, ale są sytuacje, gdy w zamian za zepsuty duży autobus musimy wysłać mały – mówi Mirosław Paszkiewicz, prezes MZK Żagań. I dodaje przy tym, że autobusy to nie tylko miejsca siedzące, ale także stojące. Prezes odniósł się także do zimna jakie panuje w miejskich autobusach.

 

– Problem z naszymi autobusami jest taki, że nie da się ich zagrzać. Kierowcy praktycznie co chwilę muszą otwierać drzwi, bo mamy przecież dużo przystanków. Problemem jest również to, że nasze autobusy stoją nocami pod gołym niebem, a rankiem są całkowicie wymrożone. Staramy się odnawiać autobusy, ale nie można wszystkiego zrobić na raz.

Nadzieja

Jest jednak szansa, że jeszcze w tym roku sytuacja w żagańskim MZK ulegnie poprawie. Wszystko dzięki środkom z Uni Europejskiej.

– Być może późną jesienią pojawią się u nas trzy nowe autobusy, które zostaną dostosowane do podróży dla osób niepełnosprawnych oraz dla matek z dziećmi. Będzie mniej miejsc siedzących, ale znikną przynajmniej najgorsze autobusy – kończy z nadzieją prezes Paszkiewicz.

Niestety, problemem może być to, że otrzymanie środków z Unii Europejskiej wiąże się również z wydatkami z własnej kieszeni. A ta świeci pustkami.

Sebastian Chabiniak


ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj