Protest żagańskich obrońców kolei wywołał kolejne reakcje ze strony wojewódzkich władz.Tym razem Elżbieta Polak, marszałek województwa, odpisała na maile nadsyłane przez mnóstwo osób. 

Władze województwa co prawda nie wysłały jeszcze oficjalnych pism do oczekujących na reakcję mieszkańców, ale pismo od Elżbiety Polak ma pokazać, że problem jest widoczny gołym okiem. Pytanie tylko, czy jest to tylko chwilowe zainteresowanie, które ma uspokoić ludzi mających „pociąg do Żagania”, czy w rzeczywistości nasza magistrala kogoś jeszcze interesuje.  

Pani marszałek zapewniła, że odcinek kolejowy z Żagania do Legnicy nie zostanie zlikwidowany. 

– Jestem świadoma, że ten odcinek jest rzeczywiście od lat pomijany w planach inwestycyjnych PKP PLK, w związku z czym istnieje zagrożenie dalszej degradacji jego parametrów technicznych – napisała E. Polak. Zapewniła jednak przy tym, że linia nie zostanie zamknięta, a wszelkiego rodzaju plany w tej sprawie są już rozpisywane. Więcej w aktualnym wydaniu „LOKALNEJ”. (sc)