To wręcz nieprawdopodobne. W Żaganiu od wielu miesięcy trawa walka o usuniecie kiosku, który należy do schorowanej córki radnego.
Kiosk ma stwarzać niebezpieczeństwo, zwłaszcza, że sprzedaje w nim Piotr Łoś, radny opozycyjny względem obecnych władz Żagania. Dopiero po wtorkowym (25.10.) ulicznym proteście i prasowej interwencji pojawia się cień szansy, że mały punkt handlowy nie zniknie z mapy Żagania.
Więcej o kolejnej batali o kiosk piszemy w 295 wydaniu Lokalnej.
(aw)