Mieszkańcy nadal walczą o kolej. Na sesji rady miasta sporo gorzkich słów na temat sytuacji żagańskiej magistrali usłyszał między innymi burmistrz Sławomir Kowal.

Dobrze się stało, że burmistrz, który niekiedy opuszczał sesję w czasie jej trwania bądź pojawiał się na niej ze sporym opóźnieniem, był na sali, gdy swoje zdanie na temat kolei wypowiedziała Wiesława Siekierka. Kobieta, która od dawna stara się ratować miejską magistralę.

Dworzec jest straszny

– Horror! – krótko podsumowała na wstępie, to co zobaczyła w ostatni wtorek, gdy wraz z dziennikarzami Lokalnej udała się na żagański dworzec kolejowy. – Dworzec się sypie, złożyłam w tej sprawie pismo do wielu osób, a jeżeli będzie trzeba to napiszę nawet do Unii Europejskiej – zapowiedziała kobieta, która nadal wierzy, że w Żaganiu może pojawić się kolej z prawdziwego zdarzenia. Pani Wiesława zaprezentowała radnym artykuł, który ukazał się w ostatnim numerze na naszych łamach. Pokazywaliśmy w nim w jak fatalnym stanie jest żagańska kolej oraz jak zupełnie nikogo ona nie interesuje. Więcej w najnowszym wydaniu „Lokalnej”. (sc)