Tadeusz Berger nieodwołalnie opuszcza fotel prezesa Czarnych Żagań. Puki co jego obowiązki przejmuje Paweł Lichtański.
Pobyt Tadeusza Bergera w Czarnych, to czas rozstań i powrotów. Już kilka razy wydawało się, że prezes odejdzie z klubu, ale on zawsze zostawał. Działo się tak z różnych przyczyn, ale najważniejsze było to, że nikt nie chciał przejąć od prezesa sterów. Teraz, w oficjalnym komunikacie, przekonuje, że odchodzi.
Powody osobiste
– Proszę uszanować moją decyzję, chociaż wiem, że spore grono osób ona ucieszy – pisze Berger, a swoją decyzję argumentuje lakonicznie przyczynami osobistymi.
– Uważam, że nastąpił czas na zmiany, potrzeba nowego spojrzenia, nowych pomysłów i twarzy. Nic tak nie psuje charakteru jak zbyt długie pozostawanie przy władzy i utwierdzanie siebie samego w przekonaniu, że jest się osobą niezastąpioną.
Znajdźmy sponsora
Berger życzy przy tym nowemu prezesowi sukcesów w kolejnych latach. Liczy także na to, że uda się w końcu znaleźć sponsora, którego jak sam przyznaje jemu nie udało się do Żagania sprowadzić. Na razie fukcję prezesa Czarnych Arena Żagań będzie pełnił Paweł Lichtański, który jednoczesnie jest radnym powiatowym i rzecznikiem burmistrza Żagania.
Sebastian Chabiniak