Najpierw Tomasz S. niczym bohater filmów akcji uciekł z budynku Prokuratury Rejonowej w Żaganiu, a potem nieoczekiwanie wpadł w ręce policjantów. Trzeba jednak przyznać, że nietypowy więzień na długo zostanie zapamiętany przez miejscowe służby porządkowe.

Mężczyzna trafił do Prokuratury Rejonowej w piątek (28.10). Mieszkający wcześniej w Miodnicy 27-latek był oskarżony o uszkodzenie ciała i zniszczenie mienia. W tej sprawie miał zostać przesłuchany, ale zdecydował się na karkołomny czyn. W pewnej chwili uderzył pilnującego go policjanta i postanowił skoczyć przez okno! Na jego korzyść zadziałał fakt, że znajdował się w pokoju na pierwszym piętrze. Po skoku ślad za skocznym bandziorem zaginął, a do poszukiwań ruszyły oddziały policyjne z Żagania, Gorzowa Wielkopolskiego, Jeleniej Góry, a nawet Wrocławia. Jak po obławie wpadł w ręce policji, piszemy w 37 numerze „Lokalnej”. (sc)