Absolutne zero

0
721

Trudno wytłumaczyć dlaczego szprotawski samorząd nie otrzymał ani grosza z rządowej tarczy dla gmin. Szprotawa złożyła wnioski na kilkadziesiąt milionów, ale według wojewódzkich urzędników gmina nie zasługuje na pomoc. 

– W pierwszym rozdaniu otrzymaliśmy 530 tys. zł, ale to wynikało z algorytmu i nie miało charakteru uznaniowego jak teraz – wyjaśnia burmistrz Mirosław Gąsik. Nikt nie mógł zablokować tych pieniędzy ponieważ wypłacane były z automatu. Urzędnicy dodają mniej oficjalnie, że właściwie należały się miastu jak psu kość. Kiedy przyszło jednak do bardziej uznaniowego rozdzielania pieniędzy do miasta trafiła wielka „figa z makiem”.

Co się stało z dotacją dla Szprotawy wyjaśniamy w Świąteczno – Noworocznym wydaniu LOKALNEJ.

(rd)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj